Rozpoczęcie roku szkolnego 2025/2026

Witamy w nowym roku szkolnym! 



Wczoraj w naszej szkole, jak i w wielu innych szkołach miała miejsce inauguracja nowego roku szkolnego. Z tej okazji na uroczystość przybyli do nas: Burmistrz Pakości- p. Michał Siembab, skarbnik gminy Pakość- p. Agnieszka Chlebicka, grono pedagogiczne wraz z pracownikami administracji i obsługi, rodzice i rzecz jasna uczniowie, którzy są głównymi zainteresowanymi rokiem szkolnym. W swoich wystąpieniach p. dyrektor Dorota Tulibacka jak i burmistrz p. Michał Siembab złożyli życzenia owocnego, pełnego sukcesów roku szkolnego zarówno uczniom, jak i nauczycielom, rodzicom - całej szkolnej społeczności.
W ostatnich latach p. dyrektor szkoły nawiązała ścisłą i serdeczną współpracę z naszym dawnym uczniem, poetą, osobą, która niezwykle dbała o podtrzymywanie więzi rodzinnych, zawodowych, szkolnych, przyjacielskich- z p. Tadeuszem Boguszem. Wzorem lat ubiegłych p. dyrektor przeczytała wzruszający list od pana Tadeusza skierowany do całej społeczności szkolnej. Niestety, był to ostatni list, jaki otrzymaliśmy od naszego Przyjaciela. Ten i poprzednie oraz książki, tomiki poezji będą stanowiły dla nas niezwykle cenne pamiątki. Będziemy pamiętali Jego słowa skierowane do uczniów i nauczycieli przy okazji różnych szkolnych uroczystości, na których mogliśmy Go gościć. Panie Tadeuszu, kierujemy do Pana słowa, które kiedyś Pan skierował do swojego przyjaciela, a które tak samo pasują do Pana zasług i pamięci:
Za te zasługi, za mrówczą pracę
Za wielkie serce za ducha hart
Co drogi Twojego życia znaczą
Wielu honorów miasta Tyś wart.
Pamięć po Tobie w pokoleniach
Ludzi, drzew, murach, kamieniach,
Trwać będzie Drogi Tadeuszu,
Że żadne klęski jej nie skruszą.
W dalszej części dzisiejszej uroczystości miło było patrzeć, jak uczniowie niemal biegiem ruszyli do szkolnych drzwi, aby jak najszybciej znaleźć się w swoich klasach na spotkaniach z wychowawcami. Pozostało życzyć wszystkim takiego właśnie zapału do pracy przez cały rok
Pozdrawiamy naszych absolwentów, którzy z pewnością myślą sobie: nie było to jak w podstawówce. Teraz trzeba o siódmej na przystanku, prawie codziennie osiem godzin i zwolnić się nie można. Że nie wspomnę o zakazach, nakazach. A jakie wymagania! Po prostu tragedia! 

